Skin cycling – na czym polega ten gorący trend w pielęgnacji cery?
Znamy sposób na promienną, gładką i wolną od podrażnień cerę. Jest nim skin cycling. Co musisz wiedzieć o tym rytuale, który pokochały miłośniczki świadomej pielęgnacji na całym świecie? Uchylamy rąbka tajemnicy!
Skin cycling – co to jest?
Świat mody i urody nie znosi nudy. Co kilka dni na mediach społecznościowych pojawiają się nowe trendy, które rozprzestrzeniają się z prędkością światła. Nowinek jest tak dużo, że czasami aż trudno za nimi wszystkimi nadążyć. Na całe szczęście jesteśmy tutaj, by trzymać rękę na kosmetycznym pulsie.
Ostatnio bardzo dużo mówi się o skin cycling. Co to jest i dlaczego cieszy się tak dużą popularnością? Skin cycling to pomysł dermatolożki z Nowego Jorku – dr Whitney Bowe. Polega on na cyklicznym aplikowaniu różnych składników aktywnych, które są rozłożone na cztery kolejne wieczory. W tym rytuale łączy się stosowanie kwasów, retinoidów oraz substancji o działaniu regenerującym. Ta cykliczność ma za zadanie zapobiec chaosowi w wieczornej pielęgnacji oraz zminimalizować pojawienie się bolesnego podrażnienia czy przesuszenia naskórka.
Pielęgnacyjny trend, który podbił TikToka, składa się z prostych kroków, jakimi są:
- złuszczanie,
- aplikowanie retinolu,
- intensywne nawilżanie i regeneracja.
Dla kogo przeznaczony jest skin cycling i jakie daje efekty?
Skin cycling to dość uniwersalny rytuał, który sprawdzi się u większości cer. Regularne podążanie za cykliczną, wieczorną pielęgnacją, może pomóc w łagodzeniu trądziku czy zmniejszeniu widoczności pierwszych zmarszczek.
Posiadacze cery wrażliwej powinni jednak zachować ostrożność, zwłaszcza na początku swojej przygody ze skin cycling. W ich przypadku budowanie tolerancji na kwasy czy retinoidy może potrwać nieco dłużej. Skin cycling nie zaleca się również osobom w trakcie intensywnej kuracji dermatologicznej. Uwrażliwiona lekami i zabiegami skóra może być bardziej podatna na uszkodzenia czy zaczerwienienia.
Zapewne efekty są tym, co najbardziej interesuje Cię w metodzie skin cycling. Zalety regularnego stosowania się do cyklicznej pielęgnacji wydają się być naprawdę obiecujące. Przede wszystkim możesz spodziewać się widocznego wygładzenia skóry oraz wyrównania jej kolorytu. Przebarwienia oraz drobne blizny powinny zniknąć, natomiast zmarszczki ulec spłyceniu.
Co więcej, skin cycling ma pozytywny wpływ na odbudowę naturalnej bariery hydrolipidowej naskórka oraz wyciszenie aktywnych stanów zapalnych. Regularne trzymanie się tej metody może ujędrnić skórę twarzy, a nawet poprawić jej owal.
Skin cycling krok po kroku
Wiesz już, kto i po co może stosować skin cycling. „Jak robić to dobrze?” to kolejne pytanie, na które dostarczymy Ci wyczerpującą odpowiedź.
Jak już wcześniej wspominaliśmy, skin cycling to cykliczne złuszczanie, aplikowanie retinoidów, nawilżanie oraz regeneracja. Omówmy każdy krok po kolei, by rozwiać Twoje wszelkie wątpliwości.
Dzień 1 – peeling
Pewnie nie zaskoczy Cię stwierdzenie, że regularne złuszczanie martwego naskórka jest niezbędne, by utrzymać skórę w jak najlepszej kondycji. To właśnie od eksfoliacji zaczyna się pielęgnacyjna rutyna skin cycling.
Systematyczne stosowanie kosmetyków o działaniu złuszczającym powala nam odsłonić „nową” skórę, która jest świetlista i wygładzona. Za sprawą peelingów stymulowana jest produkcja kolagenu, a przebarwienia stają się mniej widoczne. Co więcej, peelingi pomagają w dogłębnym oczyszczeniu porów, dzięki czemu naskórek łatwiej przyswaja składniki aktywne zawarte w serum czy kremie.
Przeczytaj także: Jak często robić peeling twarzy i jakie produkty wybrać?
Dzień 2 – retinoidy
Jeśli w Twojej pielęgnacyjnej rutynie nie zagościły jeszcze retinoidy, to najwyższa pora to zmienić. W drugim dniu skin cycling to właśnie na nie kładziemy nacisk. Zanim jednak przejdziesz do aplikowania kosmetyków z tym składnikiem aktywnym, dokładnie oczyść cerę. Sugerujemy dwuetapowe mycie twarzy, które pozwala usunąć wszelkie zabrudzenia, a zarazem jest bardzo delikatne.
Dopiero na suchą skórę nałóż produkt z retinolem. Aplikowanie pochodnej witaminy A na wilgotny naskórek może przyczynić się do wystąpienia niechcianych podrażnień.
Kolejną ważną kwestią jest to, by nie przesadzać z ilością aplikowanego produktu. Wielkość ziarnka grochu będzie w zupełności wystarczająca, by pokryć całą twarz, omijając przy tym okolice ust i oczu.
Dzień 3 i 4 – nawilżanie oraz regeneracja
Trzeci i czwarty etap skin cycling stanowią intensywne nawilżanie i regeneracja. To ważne, by dać skórze odpocząć po zastosowaniu złuszczających kwasów i retinolu, które mają potencjał drażniący. Pomijając ten krok możesz naruszyć barierę hydro-lipidową naskórka. W efekcie możesz odczuwać uczucie napięcia, świąd pieczenie czy zaczerwienienie.
Składniki, które idealnie nadają się do regeneracji naskórka, to między innymi kwas hialuronowy. Jego supermocą jest to, że zapobiega utracie wody oraz nadaje skórze sprężystości. To kwas tylko z nazwy, więc nie musisz obawiać się podrażnienia.
Łagodzące działanie wykazują natomiast pantenol i aloes. Już po jednym użyciu zauważysz widoczne ukojenie. Na etykiecie kremów szukaj także prebiotyków, peptydów czy ceramidów, które mają zdolność do wypełniania cementu międzykomórkowego,
O czym pamiętać podczas skin cycling?
Metoda skin cycling przyniesie wymarzone rezultaty pod warunkiem, że uzbroisz się w cierpliwość i zaopatrzysz w dobrej jakości kosmetyki. O czym musisz pamiętać, zanim wybierzesz się na zakupy?
Najważniejsze jest regularne monitorowanie swojej skóry. Obserwuj, jak reaguje na konkretne składniki aktywne, a gdy nadejdzie taka potrzeba, to nie bój się modyfikacji. Sugerujemy, aby kurację retinolem zacząć od najniższego stężenia i stopniowo przechodzić na nieco wyższe.
Miej też na uwadze to, że czterodniowy cykl w skin cycling jest jedynie propozycją, a nie sztywno ustaloną zasadą. Jeśli zauważysz, że po czwartym dniu Twoja skóra jest sucha i zaczerwieniona, to przedłuż etap regeneracji zamiast na siłę sięgać po kwasy. Intuicyjne podejście przyniesie Ci o wiele więcej korzyści, niż sztywne trzymanie się reguł.
Skin cycling odnosi się do wieczornej pielęgnacji, ale nie bez znaczenia jest to, co nakładasz na swoją skórę o poranku. Dzienna rutyna powinna bazować przede wszystkim na nawilżaniu. Oczywiście obowiązkowe jest stosowanie kosmetyków z filtrem przeciwsłonecznym. Zarówno złuszczające kwasy, jak i retinoidy, są fotouczulające, więc rezygnacja z preparatów z faktorem SPF może skończyć się poparzeniami słonecznymi i przebarwieniami.
Jak wybrać odpowiednie produkty do skin cycling?
Nie masz czasu robić dokładnego researchu, aby znaleźć kosmetyki do skin cycling? W takim razie poznaj kilka naszych propozycji, które idealnie sprawdzą się w cyklicznej pielęgnacji.
Do pierwszego etapu, czyli złuszczania, polecamy żelowy peeling z kwasami AHA i PHA 9%. Preparat od marki Bielenda skutecznie złuszcza martwe komórki naskórka oraz wyrównuje teksturę naskórka.
Emulsyjne serum BasicLab z retinolem w stężeniu 1% to świetny wybór na drugi dzień skin cycling. Sięgnij po nie dopiero wtedy, kiedy Twoja tolerancja na retinol będzie już zbudowana. Serum ma żelową formułę, która szybko się wchłania i nie pozostawia na skórze uczucia lepkości.
W procesie odbudowy i regeneracji pomocne będą dwa produkty – krem od marki Bandi oraz maska w płachcie od Korres. Obydwa te kosmetyki w składzie zawierają naturalne substancje, które łagodzą i odżywiają naskórek.
W porannej pielęgnacji, oprócz nawilżenia, możesz postawić na witaminę C. To silny antyoksydant, który wspomaga regenerację, rozjaśnia przebarwienia, wzmacnia naczynka oraz dodaje skórze świeżości i promiennego blasku. Każdego ranka nakładaj na oczyszczoną cerę serum z witaminą C 10% i koenzymem Q10 od marki Mohani. Po wchłonięciu się produktu zaaplikuj krem nawilżający oraz preparat z filtrem przeciwsłonecznym.
Skin cycling: podsumowanie
Twoja codzienna pielęgnacja nie przynosi oczekiwanych efektów? W takim razie dodaj do niej rytuał skin cycling. Metoda, która bazuje na stosowaniu kwasów, retinoidów oraz produktów o działaniu nawilżającym, ma sporą rzeszę fanów. Kto wie, może i Ty do nich dołączysz?
Kosmetyki niezbędne do rozpoczęcia przygody z cykliczną rutyną znajdziesz w asortymencie drogerii Puder i Krem. Wybór jest tak duży, że z łatwością dostaniesz produkt o pożądanym stężeniu czy z dodatkiem Twojego ulubionego składnika aktywnego.